W weekend trzy nasze najstarsze drużyny klubowe udanie zainaugurowały rundę wiosenną sezonu mistrzowskiego 2023/2024. Swoje mecze na wyjeździe wygrali juniorzy (U17) i trampkarze młodsi (U14). Na lubelskiej Arenie w derbowym starciu trampkarze starsi (U15) po powrocie do I ligi podzielili się punktami z Motorem Lublin.
Zachęcamy do przeczytania pomeczowych opinii trenerów z inauguracyjnych spotkań.
I Liga Wojewódzka Juniorów Młodszych
MKS LEWART Lubartów – BKS Lublin 1:2 (0:2)
Bramki: Balczyński, Leszczyński
Pomeczowa opinia trenera Grzegorza Komora: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu na dobrym poziomie. Poprawna gra, niezłe operowanie piłką, bramki po składnych akcjach. Niestety w drugiej części meczu jakość gry spadła i bliżej było do strzelenia wyrównującej bramki dla Lewartu niż strzelenie trzeciej dla nas. Musimy poprawić sposób operowania piłką i pewność siebie w działaniach zespołowych. Mimo tego brawa dla drużyny za przetrwanie trudnych momentów i wygranie meczu.
I Liga Wojewódzka Trampkarzy Starszych
BKS Lublin – MOTOR Lublin 2:2 (1:1)
Bramki: Stankiewicz x2 (z rzutów karnych)
Pomeczowa opinia trenera Przemysława Szymczaka: Po bardzo wyrównanym meczu, gdzie było dużo walki i biegania padł remis 2:2. Mamy troszkę niedosytu, bo długo prowadziliśmy, ale remis wydaje się wynikiem sprawiedliwym. Obydwie bramki z karnych zdobył Wojciech Stankiewicz. Cieszy że zespół wytrzymał to trudne spotkanie fizycznie.
II Liga Wojewódzka Trampkarzy Młodszych
MKS RUCH Ryki – BKS Lublin 2:3 (0:2)
Bramki: Wolak x2, Nykyforuk
Pomeczowa opinia trenera Wojciecha Leszczyńskiego: Pierwsza połowa pod nasze dyktando, mecz toczył się na połowie przeciwnika co skutkowało strzeleniem dwóch bramek. Początek drugiej połowy to skuteczna kontra zespołu z Ryk i wynik 2:1 co spowodowało sporo nerwowości w naszych poczynaniach. Mimo dużej przewagi naszego zespołu i ostrzeliwania bramki przeciwnika. Kolejna kontra zawodników z Ryk daje im rzut karny, i z meczu który mieliśmy pod kontrolą robi się 2:2. Konsekwentna gra i ciągłe ataki na bramkę przeciwników przyniosły nam upragnioną bramkę Denysa Nykyforuka i zasłużenie zgarniamy 3 punkty.